DTM może nie ruszyć?
Szefowie DTM są zdania, że nie ma sensu organizować wyścigów bez udziału fanów na trybunach. Co prawda ten pogląd jest już trochę bardziej „miękki” niż jeszcze miesiąc temu, ale…
– Mamy przygotowanych kilka scenariuszy. Ten najlepszy zakłada start w lipcu i zorganizowanie wszystkich rund zgodnie z planem. Ten najgorszy, że nie będziemy mieć w tym roku ani jednego wyścigu. Może się okazać, że ostatecznie będziemy mieć coś pośrodku – powiedział „Auto Motor und Sport” Gerhard Berger, szef DTM.
Berger zaznacza także, że ze względu na niskie temperatury w Europie seria nie będzie mogła wydłużać nadmiernie sezonu. Maksymalnie do listopada. Zauważa też, że przychody DTM zależą głównie od obecności fanów na trybunach.
Polski kierowca miał startować w barwach zespołu Orlen Team ART.